Po ostatnim spotkaniu się z Maresem , nie ukrywam, spodobał mi się.
Ostatnio wybrałam się nad nieznane tereny-do mrocznego lasu.
Pewnym krokiem ruszyłam przed siebie węsząc za czymś jadalnym.
Wkrótce zobaczyłam młodego zająca i bez wahania ruszyłam za nim w pościg.
Nie upłynęła minuta a już trzymałam szaraka w zębach.
Kiedy się odwróciłam, widziałam tylko mgłę...
Zaczęłam biec przed siebie i w tym momencie wpadłam w pułapkę.
Siatka 'rzuciła' się na mnie przygniatając (była obwinięta kamieniami)
Zdezorientowana zaczęłam wiercić się i szamotać.
-Co teraz będzie?!-pomyślałam.
Po kilku minutach usłyszałam kroki i z mgły wyszedł człowiek...
-Mamy tu coś!-poinformował innych ludzi.
-Całkiem ładna sztuka na walki...- powiedział patrząc mi w oczy.
czwartek, 27 czerwca 2013
Od Kazana Cd historia Belli
Gdy dotarliśmy do lasu powiedziałem:
-A wiesz co? Na razie znam Tylko Ciebie i Ashellę. Czy wszyscy tutaj są taki mili?
-Oczywiście!
-Ta fajne stado. Odkąd tu jestem nie czuje się taki samotny.
-Ja też.
(widać że Kazan się zamyślił)
-O czym tak myślisz Kazan?-spytała Bella
-O niczym.
-No przecież widzę! Zakochałeś się czy co?- powiedziała ze śmiechem Bella.
-Tak zakochałem się i to od pierwszego wejrzenia..
( Bella ? )
Od Belli
Pewnego dnia po popołudniu na łące zobaczyłam psa którego nie znałam więc podeszłam do niego
- Witaj ( powiedziałam nieśmiało )
- Cześć ( odpowiedział po czym dodał )
- Mam na imię Kazan a ty ?
- Mam na imię Bella miło cię poznać Kazanie
- Pójdziemy do lasu ?
- Z chęcią ( odpowiedziałam z uśmiechem )
( Kazan ? )
- Witaj ( powiedziałam nieśmiało )
- Cześć ( odpowiedział po czym dodał )
- Mam na imię Kazan a ty ?
- Mam na imię Bella miło cię poznać Kazanie
- Pójdziemy do lasu ?
- Z chęcią ( odpowiedziałam z uśmiechem )
( Kazan ? )
Od Belli
Następnego dnia Cody zaprosił mnie na przechadzkę po Królewskim Mostku...
- To idziemy ? ( zapytał )
- Oczywiście ( odpowiedziałam )
- A może opowiesz Mi coś o sobie ? ( nagle zapytał )
- No dobrze to tak ... Urodziłam się w schronisku skąd uciekłam w wieku 4 miesięcy i błąkałam się po lesie skąd wilki pomagały mi przeżyć do czasu gdy spotkałam Ashelle która przygarnęła mnie do stada...
- Smutne że tak długo błądziłaś ( odpowiedział )
- Ale to już było minęło ( uśmiechnęłam się do Codiego )
- (Widać było że Cody się zamyślił )
- Ścigamy się ? ( zapytałam )
- Ale dokąd ?
- Może do Kwitnących Chwil ?
- Okey
- To start ( powiedziałam nagle )
Gdy dotarliśmy do mety..
- Wygrałam !
- Gratuluję Ci
- Oj już późno (powiedziałam )
- Odprowadzić Cię do jaskini ? ( zapytał )
- Chętnie ( odpowiedziałam )
- To chodźmy
- Ok
(Cody?)
Od Ashelli CD historii Kazana
Byłam bardzo wdzięczna za to że Kazan mi pomógł.
Odprowadziłam do groty.
- To cześć..
Pożegnał się Kazan.
- Czekaj !
- Proszę, o to talizman szczęścia dla Ciebie.
Z szyi wzięłam talizman.
- Dziękuję, jest piękny.. Nie musiałaś.
- Za to że mi pomogłeś, i wogóle...
Uśmiechnęłam się do niego.
I poszedł do jaskini.
A ja wracałam do swojej.
Był to udany dzień z Kazanem.
Odprowadziłam do groty.
- To cześć..
Pożegnał się Kazan.
- Czekaj !
- Proszę, o to talizman szczęścia dla Ciebie.
Z szyi wzięłam talizman.
- Dziękuję, jest piękny.. Nie musiałaś.
- Za to że mi pomogłeś, i wogóle...
Uśmiechnęłam się do niego.
I poszedł do jaskini.
A ja wracałam do swojej.
Był to udany dzień z Kazanem.
Od Kazana CD historii Ashelli.
I zaczęliśmy się wspinać przez chwilę prowadziłem, lecz ja owczarek niemiecki z płaskich barenn nie jestem przyzwyczajony. Ashelle dotarła pierwsza.
-Haha wygrałam!
-Gratulację!
*Chyba nie łatwo będzie mi ją zdobyć. Nie jestem sam.Mares i Hunter także kochają Ashelle-pomyślałem.*
-O czym tak dumasz?-Rzekła do mnie.
-O niczym.
-Zaczyna się robić późno wracajmy już.
Gdy zchodziliśmy w dół,(wiadomo góry były strome.) Ashelle potknęła się i zaczęła się turlać w dół. Nie myśłałem od razu dałem susa w dół i pomogłem jej. Ona jest taka wspaniała nawet gdy ma kłopoty!
(Ashelle? :3)
Nowy teren!
"Wodospad wiecznej przyjaźni"
przed siebie znaleźliśmy wodospad.
Dlaczego taka nazwa ? Bo legenda mówi
że tutaj przychodzą najlepsze przyjaźnie ! ♥
Jeżeli Chcecie poznać to miejsce, spytajcie się mnie,
lub Kazana :D
Od Ashelli CD historia Kazana
Zmierzyłam wzrok na góry, nie lubię się nudzić,
wiec mu zaproponowałam :
- Pójdziesz z ze mną wspiąć się na najwyższą górę ?
- Pewnie !
( Kazaan? :3 Nie wiedziałam co wymyślić xD )
Od Kazana historii Ashelli
-Piękne to miejsce.-powiedziałem
-Zgadzam się z Tobą. Tutaj zazwyczaj przychodzą Psy się bawić.
-Heh, pamiętam jak ja byłem kiedyś małym szczenięciem...-westchnąłem
- Mhm...
(Kazan ^^)
Od Ashelli historia Kazana
-Więc ja opowiem teraz coś o sobie
- Wiec, ja opowiem o sobie. =3
Urodziłam się na wolności , dokładniej w lesie. Matka dbała o mnie jak mogła, lecz ze starości umarła.. Ojciec zajmował się mną przez resztę życie, odbywały się wojny. Ja błądziłam, i szukałam ojca. Akurat wtedy Ojciec pomagał w wojnie, żeby zwyciężyć , lecz mu się to nie udało. Aż dowiedziałam się, że on nie żyje. Przez następny czas wychowywały mnie wilki. Aż dotarłam tutaj, wszystko się zmieniło..
Popatrzyłam w niebo, i chmury cały czas zmieniały kształt.
Zapytałam się jego :
- Idziemy dalej ?
- Tym razem gdzie ?
- Mhm... może do Kwitnących chwil.
Dałam propozycję.
I ruszyliśmy z mostu, do kwitnących chwil.
( Kazan? =3 )
Urodziłam się na wolności , dokładniej w lesie. Matka dbała o mnie jak mogła, lecz ze starości umarła.. Ojciec zajmował się mną przez resztę życie, odbywały się wojny. Ja błądziłam, i szukałam ojca. Akurat wtedy Ojciec pomagał w wojnie, żeby zwyciężyć , lecz mu się to nie udało. Aż dowiedziałam się, że on nie żyje. Przez następny czas wychowywały mnie wilki. Aż dotarłam tutaj, wszystko się zmieniło..
Popatrzyłam w niebo, i chmury cały czas zmieniały kształt.
Zapytałam się jego :
- Idziemy dalej ?
- Tym razem gdzie ?
- Mhm... może do Kwitnących chwil.
Dałam propozycję.
I ruszyliśmy z mostu, do kwitnących chwil.
( Kazan? =3 )
Od Kazana CD historii Ashelli
-Podoba Ci się tutaj?-spytała mnie Ashella
-Jest bardzo pięknie ale też i tajemniczo. Bardzo romantyczne miejsce. <3
- Kazan...
-Co takiego?
-Opowiesz mi coś o sobie?
-Tobie zawsze. Urodziłem się w dzikich lasach. Matka kilka dni po moim urodzeniu została oślepiona przez rysia i umarła. Mój ojciec chcąc ją pomścić także umarł. Jestem od zawsze sam. Pewnego razu zmierzyłem walkę z potężnym mastifem który był przywódcą innego stada. Zwycięrzyłem tę walkę. Zostałem przywódcą ale i moje stado kiedyś poniosło klęskę.
-Świetna historia.-rzekła Ashelle
( Ashelle ??? )
Od Ashelli Cd historia Kazana
- Odprowadzić się po terenach ?
- Jasne.
I razem wybiegliśmy z jaskini.
Zmierzałam w stronę Mostku Wyobraźni, droga do Mostku
była piękna, rosły kwiaty a przede wszystkim róże.
Gdy byliśmy już prawie na miejscu, Kazan zapytał :
- Gdzie mnie prowadzisz ?
Kiwnęłam głową w stronę Mostu.
Byliśmy już na moście, światła rozświeciły drogę.
Spojrzałam na Kazana.
- Podoba Ci się tutaj ?
( Kazan ? ^^ )
- Jasne.
I razem wybiegliśmy z jaskini.
Zmierzałam w stronę Mostku Wyobraźni, droga do Mostku
była piękna, rosły kwiaty a przede wszystkim róże.
Gdy byliśmy już prawie na miejscu, Kazan zapytał :
- Gdzie mnie prowadzisz ?
Kiwnęłam głową w stronę Mostu.
Byliśmy już na moście, światła rozświeciły drogę.
Spojrzałam na Kazana.
- Podoba Ci się tutaj ?
( Kazan ? ^^ )
Od Kazana
Po chwili ruszyliśmy w drogę do stada. Ashella mnie prowadziła. Ashella nie należała do opryszków z barenn. Nie kryła w sobie zdrady ani bratobójstwa.W dotknięciu jej nosa była niekłamana szczerość. To mi się właśnie w niej podobało. Zaprowadziła mnie do stada i pokazała moją jaskinię.
-To od teraz Twoja jaskinia.
-Dziękuję bardzo, że przyjeliście mnie do grona Magicznej Wyobraźni.
-Nie ma za co. To ja się cieszę że jesteś naszym przyjacielem.-Powiedziała Ashella.
Kucnąłem raptem na samym środku jaskini, zwracając ku gwiazdom czarny pysk,posłałem w przestrzeń przyjacielski zew.
( Ashella ? )
środa, 26 czerwca 2013
Nowy członek-Hunter
Imię : Hunter
Wiek : 2 lata
Płeć : Samiec
Rasa : Siberian Husky
Charakter :Miły itd.
Stanowisko : Łowca specjalny
Żywioł :Powietrze i liście
Moce : Jakieś ma
Partner : Kocha się w Ashelli
Potomstwo : brak
Rodzina : -Brat Fighter
Historia :
Od Kazana
Przy świetle gwiazd patrzyłem na psa husky. Myślałem że to wróg,więc moje białe kły lśniły złowieszczo. Powoli zacząłem zataczać śmiertelny krąg. Suczka ta nawet nie drgnęła. Obserwowała mnie ze spokojem. Wspaniała i nieustraszona, trwała bez ruchu coraz to węższego mego koła. W moim gardle warczenie z wolna zamarło. Aż wtem ze strony pięknej suczki wydobył się niski, gardłowy skowyt. Była to propozycja przyjaźni.
-Witam Cię. Nazywam się Ashella. A ty?-spytała mnie.
-Witam. Nazywam się Kazan. Skąd się tu wzięłaś?
-Usłyszałam jak ktoś wyje. Myślałam że to stado wilków, ale okazało się że to Ty-powiedziała.-Czy chcesz dołączyć do mojego stada?
-Pewnie. -odpowiedziałem uradowany.
Od Kazana
Przy świetle gwiazd dwie ogromne bestie patrzyły sobie w oczy.
Białe, obnażone kły Kazana lśniły złowieszczo
. Skurczył wargi. Z wolna począł zataczać śmiertelny krąg.
Ashella ani drgnęła.. Obserwowała przeciwnika spokojnie, badawczym wejrzeniem.
Paszczę miała zamkniętą. W źrenicach nie błyskał jej ogień bitewny.
Nie warczała, nie szczerzyła kłów. Wspaniała i nieustraszona, trwała bez ruchu pośrodku
coraz to węższego koła, nie zdradzając ani gniewu, ani obrazy.
W gardle Kazana warczenie zamarło z wolna. Zęby przestały lśnić.
Skulone oczy uniosły się ciekawie.
Aż wtem doszedł go ze strony Ashelli niski gardłowy skowyt. Była to propozycja przyjaźni i dołączenia do stada.
Białe, obnażone kły Kazana lśniły złowieszczo
. Skurczył wargi. Z wolna począł zataczać śmiertelny krąg.
Ashella ani drgnęła.. Obserwowała przeciwnika spokojnie, badawczym wejrzeniem.
Paszczę miała zamkniętą. W źrenicach nie błyskał jej ogień bitewny.
Nie warczała, nie szczerzyła kłów. Wspaniała i nieustraszona, trwała bez ruchu pośrodku
coraz to węższego koła, nie zdradzając ani gniewu, ani obrazy.
W gardle Kazana warczenie zamarło z wolna. Zęby przestały lśnić.
Skulone oczy uniosły się ciekawie.
Aż wtem doszedł go ze strony Ashelli niski gardłowy skowyt. Była to propozycja przyjaźni i dołączenia do stada.
Od Cody CD historia Belli
Gdy już byliśmy nad wodopojem Bella nagle zapytała….
-Kto Cię wychowywał?- Zapytała
Wtedy zaniemówiłem nie wiedziałem co powiedzieć. Czy skłamać czy powiedzieć prawdę?
-No wiesz różnie to było…-Ciągle myślałem co powiedzieć- Powiem prawdę mój pan wyrzucił mnie z domu a ja ciągle się błąkałem…
-Aha szkoda, że nigdy nie miałeś prawdziwego domu, ale to teraz będzie twój dom do końca życia.-Pocieszała mnie Bella
Wtedy nastąpił ten moment nasze oczy gdzieś się spotkały, ale nic między nami nie zaszło.
-Muszę już iść spotkamy się jutro- Powiedziała Bella
-Do jutra.- Odpowiedziałem i szybko odszedłem w stronę mojej jaskini.
Od Belli
Następnego dnia wyszłam na łąkę żeby się przejść...
- Cześć Bella ( powiedział głos za mną )
- Cześć ( odpowiedziałam )
- Gdzie idziesz ? ( zapytał Cody )
- Na łąkę się przejść
- Mogę Ci towarzyszyć ? ( zapytał )
- Z chęcią ( powiedziałam )
Poszliśmy na łąkę pogadaliśmy ( i oczywiście poznaliśmy się siebie )
Cody był sympatyczny oraz przyjacielski...
- Może pójdziemy nad Wodopój ? ( nagle zapytał )
- Mhhh... zastanowię się
- To zgadzasz się ? ( zapytał Cody )
- Oczywiście że tak ( odpowiedziałam z uśmiechem )
( Cody dokończysz ? )
Nowy członek-Kazan
Imię :Kazan
Wiek : 3 lata
Płeć : , samiec
Rasa : Husky
Charakter : Szybki, wytrwały, bojowy, pełen energii, Mądry, gdy trzeba agresywny, waleczny
Stanowisko : Morderca
Żywioł : Woda , Wiatr
Moce : Szybki niczym wiatr, białe ostre jak sztylety kły,zwykły wilk po prostu.
Partner : szukający.
Potomstwo : Brak
Rodzina : Brak
Historia :Był on przywódcą stada wilków tundry, po pokonaniu jego przywódcy on nim został. Ale porzucił stado dla partnerki. Jak to pół wilk i pół pies nie raz miał do czynienia z ludźmi. Ale ten ostatni raz kiedy ludzie zabili jego partnerkę Nepeese, nauczył się nie wieżyć ludziom. Wilki dobierają się w pary raz na całe życie, i myślał już że będzie zawsze sam. Lecz gdy polował na ogromnego karibu w samotnośći usłyszał wycie
Od Maresa CD Historii Ashelli i Luny
-Witaj - odpowiedziałem - Co cię tu sprowadza?
-A nic... Chciałam z tobą porozmawiać - odpowiedziała.
-Aaaaa... O czym - podrapałem się po głowie.
-Chciałabym po prostu lepiej cię poznać - Alfa uśmiechnęła się.
-Mówiłem ci już wszystko.
-A jak ci się tu podoba?
-Jest dobrze - uśmiechnąłem się - Muszę iść. Cześć!
-Cześć.
Poszedłem nad jezioro Vi Arvoila. Spotkałem tam jakąś samicę Husky.
-Cześć - przywitała się - Jestem Luna, a ty?
- Mares - odpowiedziałem - Nie widziałem cię tu wcześniej.
-Jestem nowa - uśmiechnęła się.
Opowiedziałem Lunie wszystko o sobie, a ona o sobie...
( Luna ? )
Od Ashelli CD historia Amy
- Em, e. jak zejdziemy ?
Popatrzyłam w dół.
- Zjedziemy.
Myślałam że ona żartuję, ale ona mówiła na poważnie.
uśmiechnęłam się do niej.
- No ,chyba nie.
- Tak, zjedziemy.
Amy, przygotowała się na zjechanie z góry...
- Co robisz ?
- Szukam deskę, aby zjechać.
Popatrzałam, zobaczyłam dwie deski.
- O, mam ! Chodź zjedziemy..
Brr, aż się bałam.
Amy dodała :
- Dalej !
Okej...Popchnęłam deskę , a wraz siebie, i zjechaliśmy w dóół.
To była najlepsza przejażdżka, gdy zjechaliśmy :
- Jupi ! Było super !
Powiedziałam.
- Ja już muszę iść, papa Ashel ! :3
- Paaa :3
Popatrzyłam w dół.
- Zjedziemy.
Myślałam że ona żartuję, ale ona mówiła na poważnie.
uśmiechnęłam się do niej.
- No ,chyba nie.
- Tak, zjedziemy.
Amy, przygotowała się na zjechanie z góry...
- Co robisz ?
- Szukam deskę, aby zjechać.
Popatrzałam, zobaczyłam dwie deski.
- O, mam ! Chodź zjedziemy..
Brr, aż się bałam.
Amy dodała :
- Dalej !
Okej...Popchnęłam deskę , a wraz siebie, i zjechaliśmy w dóół.
To była najlepsza przejażdżka, gdy zjechaliśmy :
- Jupi ! Było super !
Powiedziałam.
- Ja już muszę iść, papa Ashel ! :3
- Paaa :3
Od Amy CD historia Ashelli
- To chodź, na góry..
Rzuciłam propozycję.
- E, ja ?
- Nie, mówię do motyla. Motylku idziesz ? :3
Zaśmiałam się , i dodałam.
- Oczywiście że do Ciebie.
Ashella popatrzała na góry.
- No dobrze.
Ashella wstała i biegła w stronę gór.
- Czekaj !
Doganiałam ją w podskokach.
- Mogę poprowadzić wspinanie?
- Okej.
Jak widać, Ashelli humor się poprawił.
Za nią się wspinałam na górę, gdy byliśmy już na mecie. Było super.
Dopiero teraz zauważyłam, jak wygląda całaa sfora..
- Pięknie tu.
Odezwała się Ashella.
Nagle usłyszeliśmy szczekanie wilka, z Ciemnego lasu.
Spanikowałam, i kamienie spadły w dół, i ja. Na szczęście zahaczyłam łapą o kamień i się trzymałam.
Ashella, się wystraszyła i od razu podała mi łapę.
Wyciągnęła mnie.
- Dziękuję Ci Ashell.
- Nie ma za co. Uważaj.
A potem spytałam.
- Co to było ! ?
- Szczekanie wilka, z Ciemnego Lasu.
- Brr ! Idziemy go załatwić ? :c
Nie chciałam bym, aby te wilki przejęły Ciemny las !
- Oszalałaś ? Ich jest wiele.
- Nas jest mało ?
- Tak.
- A coś nam zrobią ?
Szczerze to trochę bałam się.
- Nie. Nasza moc, panuję nad tym. Ale wgl. Nie mają szans.
- No to je załatwimy.
- Nie.
- Czemu ?
-Bo jestem w połowie wilkiem....
Zdziwiłam się..
- Wiec, to twoja rodzina ?
- Teraz, są wrogami...
Ashella odwróciła się.
- Nie bój się, one w Ciemnym Lesie, są tylko raz w miesiącu.
Dodała Ashella.
( Ashell ? )
wtorek, 25 czerwca 2013
Zmiany ;D
Postanowiłam że zmienię kilka rzeczy:
1.Zmiana nazwy:
Wataha będzie się teraz nazywała "Stado Magicznej Wyobraźni" Fajnie,co?
2.Dodanie nowych zakładek:
Np. Adopcje , Waluta, Hymn itp.
3.Dodanie waluty:
Waluta "Łapka" (Ł)
4.Dodanie skrzynki e-mail :
Dlatego że nie każdy ma howrse.pl
5.Nowy wygląd bloga:
Postaram się go zmienić ;D
Dzięki za wysłuchanie *.*
1.Zmiana nazwy:
Wataha będzie się teraz nazywała "Stado Magicznej Wyobraźni" Fajnie,co?
2.Dodanie nowych zakładek:
Np. Adopcje , Waluta, Hymn itp.
3.Dodanie waluty:
Waluta "Łapka" (Ł)
4.Dodanie skrzynki e-mail :
Dlatego że nie każdy ma howrse.pl
5.Nowy wygląd bloga:
Postaram się go zmienić ;D
Dzięki za wysłuchanie *.*
Od Pretty
Jak tu cicho i spokojnie. Nareszcie mogę być szczęśliwa. Nie tak jak tam... Rozmyślałam Siedząc na wodospadzie.
Ciekawe co będzie dalej. Kto będzie moim przyjacielem? Ziewnęłam. - Cześć! - przywitał się ktoś. - Cześć... - odpowiedziałam. - Ty jesteś Ashella? - Tak, a ty Pretty? - zapytała. - Mhn... - mruknęłam i dodałam - Mogę zostać sama? - Tak. - szepnęła Ashella. Potem już tylko siedziałam nad wodospadem, a wieczorem poszłam do domu i śniła mi się piękna rzecz. | |
Nowy członek-Pretty!
Serdecznie witamy Pretty !
Otrzymujesz 40Ł (łapek) na start!
Dziękujemy za dołączenie do watahy! ;D
Otrzymujesz 40Ł (łapek) na start!
Dziękujemy za dołączenie do watahy! ;D
Od Ashelli
Dzisiaj piękny dzień, od rana już wybiegłam z jaskini, aby iść do Kwitnących chwil...
Leżałam wśród kwiatów, i rozmyślałam...
I zauważyłam psa stojącego nad de mną. Była to Amy.
- Ashell !
- Co ?
Powiedziałam zmęczona, no i trochę byłam smutna.
- Jak to Co ? Ja się pytam Co tu robisz, i w dodatku sama ? Mhm??
Zamyśliłam się..
- A czemu nie miałam być sama ?
- Eh, nie znam twojej historię Ashell. Widać że żyłaś w samotności...
Odwróciłam się na drugą stronę.
A potem dodała.
- Nie masz dzisiaj dnia, Ashell.
- Urodziłam się na wolności, to tyle...
- Wiec nie możesz się przyzwyczaić ?
Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć, zamyśliłam się.
I odpowiedziałam :
- Tak, nie mogę...
Amy przyjrzała się górom.
( Amy ? Wymyśl coś, bo jestem w złym humorze :c )
Leżałam wśród kwiatów, i rozmyślałam...
I zauważyłam psa stojącego nad de mną. Była to Amy.
- Ashell !
- Co ?
Powiedziałam zmęczona, no i trochę byłam smutna.
- Jak to Co ? Ja się pytam Co tu robisz, i w dodatku sama ? Mhm??
Zamyśliłam się..
- A czemu nie miałam być sama ?
- Eh, nie znam twojej historię Ashell. Widać że żyłaś w samotności...
Odwróciłam się na drugą stronę.
A potem dodała.
- Nie masz dzisiaj dnia, Ashell.
- Urodziłam się na wolności, to tyle...
- Wiec nie możesz się przyzwyczaić ?
Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć, zamyśliłam się.
I odpowiedziałam :
- Tak, nie mogę...
Amy przyjrzała się górom.
( Amy ? Wymyśl coś, bo jestem w złym humorze :c )
Od Belli CD historia Ashelli
- To chodźmy
- Bella ? ( zapytała mnie Ashella )
- Co się stało Ashella ? ( przestraszona zapytałam )
- Nic się nie stało tylko chciałam się zapytać czy dobrze Ci jest w tym stadzie ? ( zapytała )
- Jest jak najbardziej dobrze Ashella nie musisz się martwić o mnie (odpowiedziałam )
- Na pewno ?
-Oczywiście
- To dobrze ( odpowiedziała Ashella z ulgą )
- O już późno muszę już lecieć pa
- Pa Bella do jutra
Od Belli CD historia Cody
Gdy zaczęłam oprowadzanie minęło pare dobrych godzin ale pod koniec wzięłam Codiego nad najlepsze miejsca...
Gdy oprowadziłam go po wszystkich miejscach Codi coś zauważył...
- A tam co to jest ( zapytał się mnie )
- To jest Ciemny Las
- To idziemy do niego ?
- Nie możemy ,Ashella zabroniła wszystkim psom ( odpowiedziałam )
- Dlaczego ? ( zapytał )
- Tam jest za bardzo niebezpiecznie ,ciemno i można się zgubić
- Aha
- Pa muszę iść już jutro się zobaczymy ( powiedziałam i poszłam )
- Pa (odpowiedział i poszedł gdzieś indziej )
Od Cody
Pierwszego dnia w stadzie gdy chodziłem po lesie usłyszałem słowa:
-Cześć jestem Bella –Powiedział nieznajomy głos
-Cześć jestem Cody –Odpowiedziałem
-Oprowadzić cię trochę? –zapytała
-Jasne –Odpowiedziałem bez zastanowienia
-To chodź-Powiedziała Bella
Ok – Pokiwałem głową na zatwierdzenie.
Gdy zobaczyłem Belle zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia.I zrozumiałem co to miłość od pierwszego wejrzenia.
(Bella dokończysz?)
Nowy członek-Cody!
Imię : Cody
Wiek :2 lata urodzony 22.06.2010
Płeć :Samiec
Rasa :Yorkshire Terrier
Charakter : Miły, przyjacielski,uparty
Stanowisko:Opiekun szczeniąt
Żywioł :Woda,ogień
Moce :Wszystko co związane z wodą i ogniem.
Partner: Zakochany w Belli
Potomstwo:brak
Rodzina : Nie wiadomo
Historia : Pies przybłąkał sie nie wiem z kąd
Od Ashelli CD historia Belli.
-Amy, ty i ja-odparłam
Usiedliśmy na dużym kamieniu, i Razem zapatrzyliśmy się w zachód słońca, a wiatr leciutko
wiał ciepłym powietrzem.
Były na morzu wielkie fale, które lubię przez nie przechodzić.
Wstałam lekko z kamienia, i przyglądałam się wodzie. Zamoczyłam
lekko swoje łapy, i przeskakiwałam fale. Było to mało powtarzalne uczucie,
gdy fale mnie dotykały, i sięgały coraz wyżej.
Obróciłam się, i spojrzałam na Belle :
- Tutaj cały czas jest słońce na zachodzie, lecz w koło naszych jaskiń, jest na pewno dzień.
Bella popatrzyła na mnie.
A później dodałam.
- Idziemy do Kwitnących chwil ?
Usiedliśmy na dużym kamieniu, i Razem zapatrzyliśmy się w zachód słońca, a wiatr leciutko
wiał ciepłym powietrzem.
Były na morzu wielkie fale, które lubię przez nie przechodzić.
Wstałam lekko z kamienia, i przyglądałam się wodzie. Zamoczyłam
lekko swoje łapy, i przeskakiwałam fale. Było to mało powtarzalne uczucie,
gdy fale mnie dotykały, i sięgały coraz wyżej.
Obróciłam się, i spojrzałam na Belle :
- Tutaj cały czas jest słońce na zachodzie, lecz w koło naszych jaskiń, jest na pewno dzień.
Bella popatrzyła na mnie.
A później dodałam.
- Idziemy do Kwitnących chwil ?
Od Belli CD historia Ashelli
- Jest tu przepięknie ! ( odpowiedziałam )
- Widzisz sama dlaczego to jest moje ulubione miejsce
- Skąd pamiętasz taką długą drogę do dotarcia tu ? ( zapytałam )
- Ma się swoje sposoby ( odpowiedziała śmiejąc się )
( zaśmiałam się razem z Ashellą )
- Ile psów zna to miejsce ? (zapytałam z ciekawością )
(Ashella dokończysz ? )
Od Belli
Następnego dnia wyszłam szczęśliwa na łąkę gdy...
- Cześć ( powiedział tajemniczy głos )
- Cześć (odezwałam się przestraszona )
- Mam na imię Mares a ty ?
- Mam na imię Bella ( odpowiedziałam niespokojnie )
- Pójdziemy do lasu ? ( zaproponował )
- Chętnie
( Mares ? )
Od Amy CD historia Nicka
- A czemu nie ?
Spojrzałam na Nicka.
Nick kiwnął głową, abym za nim szła..
- Gdzie mnie prowadzisz ?
Spytałam zaciekawiona.
Spojrzał na mnie, i odpowiedział :
- Do miejsca którego Ci się na pewno spodoba.
Doganiając go w podskokach zauważyłam dużo
kwitnących kwiatów, oraz krzewów.
( Nick ? )
Spojrzałam na Nicka.
Nick kiwnął głową, abym za nim szła..
- Gdzie mnie prowadzisz ?
Spytałam zaciekawiona.
Spojrzał na mnie, i odpowiedział :
- Do miejsca którego Ci się na pewno spodoba.
Doganiając go w podskokach zauważyłam dużo
kwitnących kwiatów, oraz krzewów.
( Nick ? )
Od Nicka
Nareszcie porządne psy! Jestem taki szczęśliwy! Moja siostra skacze ze szczęścia. Mamy mieszkanka obok siebie, więc zawsze możemy być w kontakcie. Poszedłem na Magiczny Brzeg. Oglądałem swoje odbicie w tafli, gdy usłyszałem za sobą szmer liści. Po chwili zza krzaka wyłoniła się jakaś samica.
- Cześć- przywitała się- jestem Amy
- Nick- odpowiedziałem- miło mi
- I wzajemnie... Wiesz co... to są tereny naszego stada. Stada Magicznej Wyobraźni.
- Ależ ja jestem w tym stadzie!- powiedziałem przyjaźnie i się uśmiechnąłem
- Serio? Ashella nic nie mówiła...- zastanowiła się
- Och, to pewnie dlatego, że dołączyłem tu ze trzy godziny temu...
- Hmm... możliwe- też uśmiechnęła się
Po chwili spytałem:
-Czy mógłbym zaprosić cię na wspólny spacer?
- Mógłbyś... ale nie wiadomo czy się zgodzę...- zaśmiała się
-W takim razie: Czy poszłabyś ze mną na spacer?- zapytałem pewny siebie
( Amy ? )
Od Luny
Wreszcie miejsce, w którym możemy odpocząć! Już do końca życia będę wdzięczna Ashelli. Nie sądziłam, że można ona jest taka wspaniała! Gdy tylko ją spotkaliśmy powiedziała: "O matko! Czemu jesteście tacy brudni? Długo się tu tak błąkacie? Musicie dołączyć do mojego stada! Pewnie jesteście głodni..."
Aż słów brak, taka dobra suczka.
Cóż, po kilku godzinach spędzonych w stadzie oswoiłam się już z tymi luksusami i znałam wszystkie miejsca. Teraz chcę poznać psy. Zaczęłam wędrować przy jeziorze Vi Arvoila, bo wydawało mi się ciekawym miejscem, które można i podziwiać, i napoić się, i można się wykąpać. Na drugim końcu ujrzałam pięknego, szczupłego samca.. Obeszłam jezioro i stanęłam obok niego.
-Cześć, jestem Luna, a ty?
-Mares- odpowiedział
( Mares ? ^^ )
Nowy członek-Luna
Imię : Luna
Wiek : 1,5
Płeć : Samica
Rasa : Husky
Charakter : Miła, pomocna, wrażliwa, odważna, mądra, zabawna, energiczna, sprytna, silna, szczupła
Stanowisko : Lekarz
Żywioł : Śnieg, Lód
Moce : Czytanie w myślach, przewidywanie przyszłości, wyczuwanie emocji innego wilka, wywoływanie śnieżycy
Partner : Zakochana w Maresie...
Potomstwo : Na razie brak
Rodzina : Brat: Nick
Historia : Tata odszedł, gdy mama była w ciąży, a ona z kolei zginęła podczas porodu. Mieszkała z bratem na północnym biegunie i zajmowali się ciągnięciem sań. Po roku byli tak wyczerpani od wożenia turystów, że postanowili opuścić miejsce urodzenia na zawsze
Nowy członek-Nick
Imię : Nick
Wiek : 3 lata
Płeć : Samiec
Rasa : Husky
Charakter : Miły, pomocny, spokojny, odważny, mądry, zabawny, energiczny, szybki, silny, sprytny Stanowisko : Obrońca Alf
Żywioł : Śnieg
Moce : Czytanie w myślach, przewidywanie przyszłości, wyczuwanie emocji innego wilka, wywoływanie śnieżycy
Partner : Zakochany w Amy...
Potomstwo : Na razie brak
Rodzina : siostra: Luna
Historia : Tata odszedł, gdy mama była w ciąży, a ona z kolei zginęła podczas porodu. Mieszkał z siostrą na północnym biegunie i zajmowali się ciągnięciem sań. Po roku byli tak wyczerpani od wożenia turystów, że postanowili opuścić miejsce urodzenia na zawsze...
Od Ashelli CD historia Belli.
Bella spojrzała na mnie i spytała...
- Gdzie mnie prowadzisz ?
To miała być niespodzianka, wiec kiwnęłam głowę wprost.
Przeszliśmy przez dużo krzaków, kwiatów, oraz przez kukurydzę, ta droga była nieznana.
Ponieważ tylko ja znałam tą drogę
. Nikt nie zapamiętywał tej drogi, dopóki ja, zapamiętałam ją.
Dlatego ta droga do tego miejsca, była strasznie długa.. Nareszcie doszliśmy, było widać morze,
a za nią ? Nic. To moje ulubione miejsce
. - Podoba Ci się tu ? Spytałam, patrząc na nią..
( Bella ? )
- Gdzie mnie prowadzisz ?
To miała być niespodzianka, wiec kiwnęłam głowę wprost.
Przeszliśmy przez dużo krzaków, kwiatów, oraz przez kukurydzę, ta droga była nieznana.
Ponieważ tylko ja znałam tą drogę
. Nikt nie zapamiętywał tej drogi, dopóki ja, zapamiętałam ją.
Dlatego ta droga do tego miejsca, była strasznie długa.. Nareszcie doszliśmy, było widać morze,
a za nią ? Nic. To moje ulubione miejsce
. - Podoba Ci się tu ? Spytałam, patrząc na nią..
( Bella ? )
Od Belli
Pierwszego dnia w stadzie przeszłam się przejść po okolicy...
- Cześć jestem Ashella ( powiedział głos za mną )
- Cześć Ashella. Miło mi Cię poznać , nazywam się Bella ( odpowiedziałam )
- Oprowadzić Cię po okolicy Bella ? ( zapytała Ashella )
- Z chęcią ( odpowiedziałam )
- Cześć jestem Ashella ( powiedział głos za mną )
- Cześć Ashella. Miło mi Cię poznać , nazywam się Bella ( odpowiedziałam )
- Oprowadzić Cię po okolicy Bella ? ( zapytała Ashella )
- Z chęcią ( odpowiedziałam )
Od Ashelli
Wyszłam od Amy , był zachód słońca, było pięknie.
Zauważyłam psa, którego wcześniej przyjęłam do stada.
Bardzo mi się spodobał na początku. Chciałam
się z nim zaprzyjaźnić.
Podeszłam do niego nieśmiało.
- Witaj.
Zauważyłam psa, którego wcześniej przyjęłam do stada.
Bardzo mi się spodobał na początku. Chciałam
się z nim zaprzyjaźnić.
Podeszłam do niego nieśmiało.
- Witaj.
( Mares dokończysz ? )
Od Amy CD historia Ashelli
Usiadłam z Ashellą przy misce do jedzenia.
- Wiesz co mi się najbardziej podobało ?
Ashella kiwnęła głową, oznaczało to że chce wiedzieć.
- Niebieskie morze.
- Było widać to po tobie. - Odpowiedziała Ashella.
A później Ashella Dodała :
- Muszę już iść.
- Okej, cześć Ashella !
- Czeeść !
- Wiesz co mi się najbardziej podobało ?
Ashella kiwnęła głową, oznaczało to że chce wiedzieć.
- Niebieskie morze.
- Było widać to po tobie. - Odpowiedziała Ashella.
A później Ashella Dodała :
- Muszę już iść.
- Okej, cześć Ashella !
- Czeeść !
Od Ashelli CD historii Amy
Pokazałam jej Niebieskie Morze,
Amy zachwycała się morzem, i biegała na
piasku, aby nie dotknąć wody, jak ją przywiewa wiatr.
- Mówisz że jesteś za stara, a bawisz się jak dziecko. Heh.
Zażartowałam.
- Jak jestem pełna energi, to biegam.
Chodź, dziś jeszcze jedno miejsce Ci pokaże bo widzisz, słońce zachodzi...
Amy zmartwiła się. I spojrzała na mnie słodkimi oczkami.
-Dobra, zostaniemy jeszcze tu chwilkę, a powiem Ci coś.
- Coooo ?
Zaciekawiona Amy chciała się jak najszybciej dowiedzieć.
- Wiesz że tu słońce nigdy nie zachodzi ?
Zdziwienie Amy, było bez cenne.
- Woow !
- Widać, że ten Królewski mostek, dodał Ci dużo energii i uśmiechu.
Spojrzałam na nią, i dodałam:
- Chodź, do następnego miejsca .
Zaprowadziłam ją do Kwitnących chwil.
- Ciemno tu, jest jakoś nieprzyjemnie.
Szepnęła Amy.
- W dzień wygląda inaczej.. Chodź do jaskini.
Odprowadziłam ją do Jaskini...
( Amy ? krótkie zakończenie na koniec dnia :D )
Amy zachwycała się morzem, i biegała na
piasku, aby nie dotknąć wody, jak ją przywiewa wiatr.
- Mówisz że jesteś za stara, a bawisz się jak dziecko. Heh.
Zażartowałam.
- Jak jestem pełna energi, to biegam.
Chodź, dziś jeszcze jedno miejsce Ci pokaże bo widzisz, słońce zachodzi...
Amy zmartwiła się. I spojrzała na mnie słodkimi oczkami.
-Dobra, zostaniemy jeszcze tu chwilkę, a powiem Ci coś.
- Coooo ?
Zaciekawiona Amy chciała się jak najszybciej dowiedzieć.
- Wiesz że tu słońce nigdy nie zachodzi ?
Zdziwienie Amy, było bez cenne.
- Woow !
- Widać, że ten Królewski mostek, dodał Ci dużo energii i uśmiechu.
Spojrzałam na nią, i dodałam:
- Chodź, do następnego miejsca .
Zaprowadziłam ją do Kwitnących chwil.
- Ciemno tu, jest jakoś nieprzyjemnie.
Szepnęła Amy.
- W dzień wygląda inaczej.. Chodź do jaskini.
Odprowadziłam ją do Jaskini...
( Amy ? krótkie zakończenie na koniec dnia :D )
Nowy członek- Bella
Imię : Bella
Wiek : 2 latas
Płeć: Suczka
Rasa : West Highland White Terrier
Charakter: Miła, zabawna, śmieszna
Stanowisko : Nauczycielka szczeniąt
Żywioł : Woda , Magia
Moce: Potrafi rozkazywać innym psom wbrew ich woli
Partner: Nie ma
Potomstwo: Brak
Rodzina:Mama-Westa ,Tata Norbi
Historia: Nie chce wspominać
Od Amy - CD historia Ashelli
Ashella zaprowadziła mnie do Lasu.
- To idealne miejsce do zabaw...
Spojrzałam na nią.
- Ja już jestem na to za stara.
- No to twoje szczeniaki, świetnie będą się tu bawić.
- Nie wiadomo czy będę je miała...
Za smutniałam.
- Na pewno będziesz miała :)
I poszliśmy dalej, nie wspominając już na temat szczeniaków.
Zobaczyłam jezioro.
- Wow, jak tu pięknie.
- Tak potwierdzam.
Powiedziała Ashella.
Przyjrzałam się wodzie, i zobaczyłam swoje odbicie.
Chciałam zobaczyć czy woda jest ciepła. Włożyłam łapę do wody.
- Ciepła woda.
I odrazu wskoczyłam do wody.
Ashella zaśmiała się.
- Nie utop się.
Zażartowała.
I dodała :
- Idziemy dalej.
Wyszłam z wody, to poczułam jakie miałam lśniące futerko.
( Ashella ? ^^ )
- To idealne miejsce do zabaw...
Spojrzałam na nią.
- Ja już jestem na to za stara.
- No to twoje szczeniaki, świetnie będą się tu bawić.
- Nie wiadomo czy będę je miała...
Za smutniałam.
- Na pewno będziesz miała :)
I poszliśmy dalej, nie wspominając już na temat szczeniaków.
Zobaczyłam jezioro.
- Wow, jak tu pięknie.
- Tak potwierdzam.
Powiedziała Ashella.
Przyjrzałam się wodzie, i zobaczyłam swoje odbicie.
Chciałam zobaczyć czy woda jest ciepła. Włożyłam łapę do wody.
- Ciepła woda.
I odrazu wskoczyłam do wody.
Ashella zaśmiała się.
- Nie utop się.
Zażartowała.
I dodała :
- Idziemy dalej.
Wyszłam z wody, to poczułam jakie miałam lśniące futerko.
( Ashella ? ^^ )
Od Ashelli-CD historii Amy
Zaczęłam od Królewskiego Mostka , gdy przez niego przechodziliśmy,
Ama rozejrzała się.
- Mhm, czuję się inaczej.
- Pełna energii ?
Zapytałam.
- Tak. Energiczna, jak nigdy. To dziwne.
Spojrzała na mnie i dodała.
- Czy ty też czujesz się inaczej ?
Uśmiechnęłam się do niej.
- Ja zawsze się tak czuję, gdy przez niego przechodzę.
Zdziwiła się.
Kiwnęłam głową i dodałam.
- Chodźmy dalej.
Jak widziałam w oczach Amy, była tak ciekawa...
Doszliśmy do wodopoju.
- O to tu jest wodopój stada.
Amy zaczęła się przyglądać wodzie.
- Jaka ona jest czysta.
Spojrzałam na nią.
- Ty chyba nigdy nie widziałaś czystej wody, co ?
Zaśmiałam.
Spojrzała na mnie.
- Widziałam, tylko aż takiej czystej, chyba nie...
I się zaśmiała razem z ze mną.
( Amy ? )
Ama rozejrzała się.
- Mhm, czuję się inaczej.
- Pełna energii ?
Zapytałam.
- Tak. Energiczna, jak nigdy. To dziwne.
Spojrzała na mnie i dodała.
- Czy ty też czujesz się inaczej ?
Uśmiechnęłam się do niej.
- Ja zawsze się tak czuję, gdy przez niego przechodzę.
Zdziwiła się.
Kiwnęłam głową i dodałam.
- Chodźmy dalej.
Jak widziałam w oczach Amy, była tak ciekawa...
Doszliśmy do wodopoju.
- O to tu jest wodopój stada.
Amy zaczęła się przyglądać wodzie.
- Jaka ona jest czysta.
Spojrzałam na nią.
- Ty chyba nigdy nie widziałaś czystej wody, co ?
Zaśmiałam.
Spojrzała na mnie.
- Widziałam, tylko aż takiej czystej, chyba nie...
I się zaśmiała razem z ze mną.
( Amy ? )
Od Amy
Dzisiaj dotarłam do Stada, rozglądając się, zmierzałam do swojej jaskini.
Nagle ujrzałam suczkę, która była niedaleko mnie, podeszła do mnie i powiedziała.
- Witaj w stadzie.
spojrzałam na nią.
- Witam, jestem Amy. A ty ?
- Ashella, miło mi.
A potem dodała.
- Odprowadzić Cię po terenach.
- No pewnie !
Nagle ujrzałam suczkę, która była niedaleko mnie, podeszła do mnie i powiedziała.
- Witaj w stadzie.
spojrzałam na nią.
- Witam, jestem Amy. A ty ?
- Ashella, miło mi.
A potem dodała.
- Odprowadzić Cię po terenach.
- No pewnie !
(Ashella ? )
Nowy członek-Amy!
Imię : Amy
Wiek : 3 lata
Płeć : samica
Rasa : Owczarek szkocki
Charakter : Uparta, wesoła,łagodna, pomocnicza, opiekuńcza, czuła , pełna energi , sympatyczna , wygłupiająca
Stanowisko : Nauczycielka szczeniąt
Żywioł : Woda ogień
Moce : Wszystko co związane z żywiołami
Partner : szuka
Potomstwo : Marzy o nich
Rodzina : Mama - Lunka, Tata - Aport ( Mama - Owczarek szkocki , Tata - Owczarek Niemiecki długowłosy )
Historia : Urodziła się w schronisku, w 3 miesiącach mojego życia, właściciel zaadoptował mnie, trudno mi było pożegnać się z rodzicami... Coraz bardziej się nudziłam właścicielowi, ponieważ on mnie kochał jak miałam mniej niż rok. I zostałam wyrzucona, ponieważ bardziej się robiłam agresywna.
Nowy członek-Mares!
Imię : Mares
Wiek : 1,5 roku
Płeć : Samiec
Rasa : Border Collie
Charakter : Zabawny, mądry , miły , romantyczny , pewny siebie , waleczny, gdy trzeba agresywny , wesoły , pełny energi, inteligentny, czuły, opiekuńczy.
Stanowisko : Opiekun
Żywioł : Ziemia, natura
Moce : Nie znam
Partner : Zakochany w Ashelli
Potomstwo : ( narazie brak. )
Rodzina : Nie znam.
Historia : Od małego żyłem u ludzi, aż do czasu wojny. Ludzi zabito, a ja błąkałem się po lesie. Kiedyś wpadłem na Ashelle. Przyjęła mnie do stada.
Samica Alfa: Ashella
Imię : Ashella
Wiek : 1,5
Płeć : samica
Rasa : Siberian Husky
Charakter : Zabawna, mądra , miła , romantyczna , pewna siebie , waleczna, gdy trzeba atakująca , wesoła , pełna energi...
Stanowisko : Samica Alfa
Żywioł : Śnieg i Natura
Moce : Potrafi podporządkować sobie obcego psa.
Partner : szuka.
Potomstwo : Marzy.
Rodzina : Matka - Lena , Ojciec - Wapser
Historia : Nie chce mówić
Subskrybuj:
Posty (Atom)